Asset Publisher
Pożegnanie Cudaka.
Połowa życia dla Nadleśnictwa Grodzisk.
5 Października 2017r. po rutynowej naradzie leśniczych Nadleśnictwa Grodzisk zdarzyła się rzecz, o której wszyscy wiedzieli że musi nastąpić, ale o której myśleli: „może, jeszcze nie dziś”.
Decyzją Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu Tomasza Markiewicza, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Grodzisk Maciej Cudak z dniem 6.10.2017r. ma objąć stanowisko nadleśniczego Nadleśnictwa Kościan. Po 28 latach pracy dla grodziskich lasów, czyli ponad połowie swojego życia, „Nasz Cudak” odchodzi w obce strony (choć po sąsiedzku).
Maciej Cudak do Nadleśnictwa Grodzisk przyszedł, po krótkim epizodzie w Nadleśnictwie Wejherowo, w roku 1989 i trzeba przyznać z perspektywy czasu, że był to dobry rok dla naszego nadleśnictwa. Pracę zaczął od „wysokiego konia” bo został leśniczym w leśnictwie Gnin, gdzie przez wiele lat gospodarzył a powodzeniem realizując ideę „leśnictwa autorskiego”, które to pojęcie swoją karierę zrobiło wiele lat później. Trzeba przyznać, że miał żyłkę „belferską” i swoją wiedzę nie chował pod korcem, lecz dzielił się nią ze stażystami i podleśniczymi. Dlatego leśnicy po jego „szkole” szybko awansowali na leśniczych i nie tylko.
Po wielu latach pracy „w polu” został skierowany do biura nadleśnictwa i został inżynierem nadzoru na Obrębach: Grodzisk i Rakoniewice. Na tym stanowisku dał się poznać jako świetny doradca leśniczych, których wspomagał swoim doświadczeniem i łagodnym okiem spoglądał na potknięcia, w myśl zasady: ten się nie myli co nic nie robi. Fachowość i sprawność z jaką wykonywał swoje obowiązki wiodła go coraz wyżej w hierarchii nadleśnictwa i paradoksalnie oddalała go od tego co ukochał najbardziej. Od TERENU. Kolejno piastował stanowiska: zastępcy nadleśniczego i pełniącego obowiązki nadleśniczego, aż przyszedł ten dzień… Bez rozgłosu i pompy, po części terenowej narady, która odbyła się w zabytkowym parku w Ujeździe, Całe nadleśnictwo zasiadło w skromnej sali domu sołeckiego i pożegnało „Swojego Cudaka”. Ustami Nadleśniczego Dariusza Szulca podziękowaliśmy Maciejowi za wszystkie te lata, które nam poświęcił i życzyliśmy mu spełnienia się na nowym stanowisku.
DROGI MACIEJU, NAJSZCZERSZE „DARZ BÓR” OD KOLEŻANEK I KOLEGÓW Z NADLEŚNICTWA GRODZISK.
tekst: Tomasz Kałek
fot.: Roman Andrzejewski